Policjanci z Prabut po pościgu zatrzymali 51-latka. Mężczyzna kierował daewoo będąc pod wpływem alkoholu i nie przestrzegając żadnych zasad. Uciekając swoim autem staranował radiowóz. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej i umyślne uderzenie w radiowóz policyjny, grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło we wtorek (14.01.br.). Ok. godz. 12.30 policjanci patrolujący ulice Prabut na ul. Jagiełły zauważyli samochód marki daewoo wjeżdżający na rondo Żołnierzy Wyklętych, którego kierowca miał nie zapięte pasy bezpieczeństwa. Z uwagi na popełnione wykroczenie funkcjonariusze postanowili skontrolować auto. Zasygnalizowali kierowcy daewoo żeby zatrzymał się do kontroli ten natomiast nie reagując zaczął uciekać.
Policjanci rozpoczęli pościg za daewoo. Kierujący nie reagował na włączone sygnały i uciekał z nadmierną prędkością ulicami Prabut, łamiąc przepisy ruchu drogowego. Tym samym stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. W miejscowości Julianowo policjanci wyprzedzili samochód by w efekcie zatarasować i uniemożliwić mu przejazd, wtedy kierowca daewoo uderzył w bok radiowozu i dalej kontynuował ucieczkę do miejscowości Górowychy. Tam porzucił swój samochód i zaczął ucieczkę pieszo. Policjanci ruszyli za nim i chwilę później zatrzymali go.
Okazało się, że 51-letni kierowca matiza był nietrzeźwy, badanie alkomatem pokazało wynik 1,1 promila. Sprawa mieszkańca gminy Prabuty trafi do Sądu.